Powiernik Mieczy
- squareinfinity3000
- 28 wrz 2023
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 17 wrz 2024
Przed laty czytałam „Zwiadowców” J. Flanagana, a teraz, po lekturze „Powiernika Mieczy” K. Kade, zamiłowanie do królewskich zawodowców do zadań specjalnych powróciło ^_^.

Przygody Rezkina, czyli głównego bohatera z „Powiernika Mieczy”, były pasjonujące. Owszem, autorka go trochę wyidealizowała – umięśniony młody chłopak, zaradny, bogaty i któremu wszystko wychodzi. Ma on jednak swoje mankamenty. Mimo inteligencji, jest totalnie nieobeznany z ludzkimi emocjami, przez co, w wielu sytuacjach zachowuje się niemalże jak maszyna, której nie wprowadzono wystarczająco danych na wejściu. Nie uważam jednak by tak „bajkowe” wykreowanie bohatera przeszkadzało w całości powieści – taki jej urok.
Historia bogata jest w dworskie tajemnice, pojedynki rycerskie i krwawe bójki. Posiada również wątki miłosne i humorystyczne w których centrum jest sam Rezkin. Dotyczą one głównie prób przystosowania się Go do życia w zwykłym świecie (miastach a nie fortecy, gdzie się wychowywał). Co mi jednak nie odpowiadało to, moim zdaniem, nie potrzebne wydłużanie historii przez autorkę. Pierwszy tom zakończył się nie rozwiązując niemalże żadnego z wcześniej postawionych problemów.
Fabuła pierwszej części trylogii „Krainy Mroku” składa się w znacznej mierze z nabudowywania tła i zarysie wiodącej historii. Jestem ciekawa, czy kolejne części będą warte tak rozbudowanego wstępu. Mam nadzieję, że tak.


Comments